Zauważyłem, że ostatnio częściej wpadają mi w ręce bourbon whiskey – zresztą recenzja Wild Turkey 101 jest tego kolejnym dowodem! Zastanawiałem się, czy to przypadkiem nie efekt grudniowej, zaokiennej pizgawicy (ludzie mówią, że takie alkohole lepiej smakują zimą)? Ale są przecież 2 stopnie na plusie, więc o jakiej pizgawicy tu mowa… Dziki Indyk to bourbon znany i lubiany, o którego jakość dba legendarny w świecie alkoholi Jimmy Russell. Opowiem Wam dzisiaj trochę więcej o tym bourbonie i wspomnę też inne produkty dostępne w Polsce z rodziny Dzikich Indyków.
Kim jest Jimmy Russell?
James C. Russell lub Jimmy – tak mówią do niego znajomi, jest Master Distillerem (główną osobą odpowiedzialną za to, aby whisky była odpowiednio destylowana) znajdującej się w Lawrenceburgu, w stanie Kentucky destylarni Wild Turkey. Jimmy został zatrudniony w firmie 10 września 1954 roku i pracuję w niej do dziś, co łącznie, daje mu 67 lat doświadczenia! Nie jest to jedyny rekord Jimmy’ego. Jako jedyny może pochwalić się tytułem najdłużej pracującej osoby w branży alkoholowej na całym świecie. W 2001 roku została założona galeria sław „Kentucky Bourbon Hall Of Fame”. Jak się pewnie domyślacie, Jimmy był pierwszą osobą, która się w niej znalazła.
W procesie produkcji jest od samego początku. Bierze udział zarówno w selekcji ziaren, jak i w etapie starzenia. Jimmy to doskonały przykład twórcy amerykańskiego trunku, który dziś znany jest na całym świecie.
Na oficjalnym kanale Wild Turkey znalazłem 15 minutowy film opowiadający historię tego eksperta od alkoholi, z 65-letnim doświadczeniem. Musicie ją zobaczyć!
Czym jest bourbon?
W dniu 4 maja 1964 roku Kongres Stanów Zjednoczonych Ameryki ustanowił Bourbon swoim narodowym trunkiem! Według przyjętego wówczas prawa, aby produkty objęte mogły zostać nazwą bourbon, muszą spełnić następujące warunki:
- Musi być robiona na terytorium USA lub na terytoriach zależnych.
- Zacier zbożowy wykorzystywany do produkcji alkoholu musi zawierać co najmniej 51% kukurydzy.
- Po destylacji alkohol nie może zawierać więcej niż 160 proof (80% ABV).
- Burbon musi być wlany do beczki z mocą zredukowaną do max 125 proof (62.5% ABV).
- Nie może posiadać żadnych dodatków oprócz wody (żadnych dodatków aromatycznych, smakowych czy barwników –w tym karmelu).
- Musi być starzony w nowych, wypalonych od środka beczkach z dębu.
- Aby alkohol można było nazwać Straight Bourbon Whiskey, ten musi być starzony minimum 2 lata w nowych, wypalanych od środka beczkach z amerykańskiego dębu.
Zobacz także pozostałe recenzje bourbonów i amerykańskiej whiskey
Legenda o Wild Turkey
Legenda mówi, że w 1940 roku zarządca destylarni – Thomas McCarthy, zabrał ze sobą na polowanie na dzikie indyki trochę Bourbona z destylarni i poczęstował znajomych. Trunek tak im zasmakował, że w kolejnym roku pytali czy „bourbon dziki indyk” może im ponownie towarzyszyć w polowaniu. W ten sposób narodziła się marka dzikiego indyka – Wild Turkey.
Skąd pochodzi ten charakterystyczny smak
Wielokrotnie już spotkałem się ze stwierdzeniem, że produkcja takich alkoholi jak whisky i bourbon, to kombinacja sztuki i nauki. Oto kilka ciekawostek o smaku i tajemnicach tego produktu, którymi chcę się z Wami podzielić. Czy wiesz, że…
- Używana podczas produkcji duża zawartość żyta w recepturach sprawia, że Bourbon ten jest mniej słodki oraz ma bardziej wyrazisty i pikantny finisz. Zwłaszcza jeśli porówna się ten produkt z innymi przedstawicielami gatunku, takimi jak Jim Beam czy Woodford.
- Woda, którą pobiera się z rzeki Kentucky jest twarda, krystalicznie czysta i pozbawiona metali ciężkich.
- Spirytus otrzymywany w procesie podwójnej destylacji ma zawartość alkoholu 62,5%, dzięki czemu jest niezwykle bogatym w aromaty i smak.
- Produkt ten leżakuje w beczkach z białego dębu amerykańskiego, które wypalane są do najwyższego, czwartego stopnia, tzw. alligator char.
- Tak Wild Turkey 101 o mocy 50,5% jak i dawne Wild Turkey, nie leżakuje krócej niż 6 lat w nowych dębowych beczkach (Wild Turkey 81 to łagodniejszy wariant tego produktu, łatwo dostępny w sklepach).
- Cały zespół pracujący w destylarnii, od ponad 150 lat tworzy Wild Turkey tym samym sposobem rok po roku, dzień po dniu, butelka po butelce.
Ile procent ma Wild Turkey 101?
Chociaż przez nazwę może wydawać się, że zawartość ta wynosi 101%, nie jest to prawda. Numer na butelce – 101, to tak zwany proof. Dawniej była to miara, której używało się do określenia zawartości alkoholu w cieczy. Używając amerykańskiej miary możemy powiedzieć, że: 101 proof = 50,5%.
Moje ulubione miejsce do picia bourbonów
Mam swoje ulubione bary w mieście. To tam spotykamy się ze znajomymi. Produkty dostępne na barowych półkach są coraz lepszej jakości. Często zamawiam czystą whiskey lub klasyki (mam raczej na myśli whisky sour, nie whisky z colą), ale chętnie próbuję też autorskich drinków.
Pierwsze wrażenia – zapach i smak
Bursztynowy kolor Wild Turkey przypomina mi mocną czarną herbatę. Taką zrobioną rano, a wypitą wieczorem – ja taki „czaj” właśnie pijam najczęściej. Swoją drogą, taka mocna herbata ma podobne działanie co dobre espresso!
Intensywny aromat jest przyjemny, mało alkoholowy. Od razu wyczujemy wanilię, rodzynki, daktyle i słodycz karmelu. Mieszanka 6-, 7- i 8-letnich bourbonów oraz jego moc, sprawiają, że jest to bourbon o mocnym zapachu. Powiem Wam, że całkiem niezły i przyjemny bourbon z tego WT. Przejdźmy do jego smaku.
Poznaj lepiej smak whisky
Jak smakuję najpopularniejszy bourbon z Wild Turkey?
Po jego spróbowaniu, wyraźnie czułem charakterystyczną dla bourbonów słodycz, łagodny smak wanilii, cukier muscovado oraz olejki ze skórki pomarańczy. Wszystko to przeplatało się z pikantnym finiszem, który dość długo utrzymywał się w ustach i na języku. Jeśli lubicie ten bourbon to polecam spróbować także jego łagodniejszej wersji – Wild Turkey 81 oraz pysznego likieru Wild Turkey American Honey (mieszanka bourbonu i miodu, butelkowana z zawartością alkoholu 35,5%).
“The Kickin’ Chicken”
„Dziki Indyk” zwany przez miłośników „Kopiącym Kurczakiem” (w końcu ten straight bourbon posiada ponad 50% alkoholu), przypadł mi do gustu – sprawdźcie też Wild Turkey Rare Breed czy Wild Turkey Longbranch. Wild Turkey 101 to produkt z tej samej półki cenowej co bardziej popularny Jim Beam. Często do niego wracam. Czasami siedząc wieczorem przy książce, zamiast mojego ulubionego, stojącego od rana czaju, naleję sobie do szklanki Dzikiego Indyka i ułamię kilka kostek gorzkiej czekolady. Taki dobry burbon przyjemnie rozgrzewa kiedy za oknem pizgawica.
Podobają Ci się artykuły?
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.