Burbony od samego początku mojej przygody z whisky budziły moją sympatię. Dziś opowiem Wam co nieco o amerykańskiej whiskey. Ten Wild Turkey jest jednym z pierwszych burbonów „w mocy beczki” (barrel proof) jaki piłem. Spróbuję i porównam dla Was dwie różne edycje Wild Turkey Rare Breed. Jestem ciekaw czy uda mi się wyłapać jakieś różnice pomiędzy nimi?
Historia Wild Turkey w pigułce
Warto wiedzieć skąd pochodzi i jaka jest historia whiskey, którą pewnie wielu z Was lubi. Początki większości znanych amerykańskich whiskey jest związana z ciężkimi czasami prohibicji. Pod koniec XIX wieku bracia Ripy otworzyli destylarnię niedaleko Lawrencburgu w stanie Kentucky w USA. Po zakończeniu prohibicji za hadel ich whiskey odpowiedzialna był spółka Austin, Nichols & Co. oraz Thomas McCarthy – ówczesny przes spółki z wiedzą i zacinką do marketingu. To właśnie, według legendy marki, McCarthy miał zabrać bourbon braci Ripy na polowanie na dzikiego indyka. Alkohol tak zasmakował grupce miłośników łowiectwa, że rok później Ci sami znajomi prosili aby Thomas zabrał ze sobą „Wild Turkey burbon”.
Mam nadzieję, że już wiecie, skąd w nazwie jak i na etykietach marki króluje indyk.
Firma Austin, Nichols & Co opiekowała się destylarnią aż do lat 70. XX wieku, kiedy to odkupia ją firma Bulevard Distillery, a kilka lat później koncern Pernod Ricard. Obecnie marka burbonów należy do włoskiej grupy Campari. W portfolio marki znajdziemy także kilka innych ciekawych butelek: Wild Turkey 101, Wild Turkey Longbranch, Wild Turkey Rye czy Wild Turkey Straight Bourbon. Według mnie każda z nich warta jest spróbowania.
Początki Wild Turkey Rare Breed Barrel Proof?
Ciekawostką dla Was może być fakt, że Wild Turkey Rare Breed był drugim w Stanach Zjednoczonych burbonem w mocy beczki. Pierwszym był Booker’s. Stworzony przez Freda Bookera Noe II, ojca Freda Noe, obecnego mistrza destylacji marki Jim Beam®.
Ten bourbon, którego nazwę można tłumaczyć jako „rzadka rasa” (eng. Rare Breed), pierwszy raz wypuszczono na rynek w 1991 roku. To sprawia, że jest to jedna z najdłużej produkowanych whiskey barrel proof dostępnych w sklepach. Rare Breed Barrel Proof powstała z inicjatywy legendarnego mistrza destylacji, członka Kentucky Bourbon Hall of Fame – Jimmy’ego Russella. Jimmy pracuje w destylarni od ponad 60 lat, uczył się jeszcze od syna jednego z braci Ripy.
Od tego czasu wypuszczono ponad 17 partii. Jedna z degustowanych dziś edycji, ta z 2021 roku (najnowsza, 18 partia) doczekała się nowej butelki i etykiety. Wild Turkey używa jednej formuły do wszystkich partii.
Rare Breed niezależnie od edycji to mieszanka 6, 8 i 12 letnich bourbonów, w recepturze znajdziemy 75% kukurydzy, 13% żyta i 12% słodowanego jęczmienia. Bourbon ma 58,4% alkoholu, a jego cena za pojemność 0,7l to około 165 złotych (marzec 2022).
Barrel Proof – co to oznacza?
Barrel proof, znane także jako „cask strenght” albo „barrel strength” to termin, który producenci używają, aby określić whisky, która nie przeszła procesu rozcieńczania wodą po opuszczeniu beczki. Alkohol zwykle rozlewany jest do butelek po wymieszaniu z wodą, co zmniejsza jego procent oraz obniża koszt produkcji.
Amerykański bourbon starzeje się w nowych beczkach. Warunki w jakich przechowuje się ten alkohol w Kentucky i Tennessee (czyli tam, gdzie większość bourbonów jest produktowana) sprawiają, że zawartość alkoholu w beczce najczęściej zwiększa się podczas starzenia. To przede wszystkim efekt dużych rocznych amplitud temperatury czy miejsca w magazynie w których leżakuje beczka z alkoholem. Co ciekawe, szkocka zwykle przechowywana jest w dużo zimniejszych magazynach, przez co procentowy spadek zawartości alkoholu jest mniejszy.
To jak smakuje ten Wild Turkey?
Czas nalać bourbon do kieliszka degustacyjnego i przejść do testowania dwóch ekstremalnie podobnych smaków. Jeśli chcecie testować razem ze mną, to koniecznie dajcie znać w komentarzu jakie smaki i aromaty udało Wam się wyczuć. Jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z degustowaniem to nie bójcie się rozcieńczania wodą. Kilka kropel wody w bourbonie uwolni więcej aromatów. Najlepsza będzie woda źródlana, taka, która ma neutralny smak. Najlepiej w temperaturze pokojowej.
ZAPACH:
112,8 proof: zbożowy, wyraźnie wytrawny – choć z kieliszka delikatnie przebijała się słodycz; lekko ziemisty – gałka muszkatołowa, aromat goździków i cynamonu, przyjemna nuty skórki z pomarańczy, czarna herbata, wilgotne drzewo, wanilia i kakao.
116,8 proof: ziemisty, zbożowy, moim zdaniem bardziej wytrawny od poprzednika; tytoń z cygara, gałka muszkatołowa, skórka z pomarańczy, toffi, prażone migdały, gorzka czekolada z dużą zawartością kakao.
SMAK:
112,8 proof: intensywny i bogaty, wytrawny, mieszanka dębiny ze słodyczą; wyczuwalna dla mnie jest wanilia, pieprz, kakao i cynamon, karmelizowane jabłka.
116,8 proof: zbliżony do poprzedniej edycji; bardziej pieprzny, wyraźniej wytrawny, intensywny, z nutami gałki muszkatołowej i kakao.
FINISZ:
112,8 proof: wytrawny, pieprzny z elementami gorzkiej czekolady i karmelu.
116,8 proof: długi, bardziej wytrawny, pieprzny, z posmakiem prażonych migdałów i nutami czekolady.
Poznaj lepiej smak whisky
Podsumowanie
Wild Turkey Rare Breed, niezależnie od degustowanej edycji, trzyma poziom i jest to poziom wysoki. Obie edycje różnią się od siebie niuansami, które, mam wrażenie, udało mi się uchwycić. Pomimo dużej mocny, alkohol jest nieźle ukryty, a smak i aromat wyraźnie intensywny. Burbon jest przyjemny i bardzo pijalny, zwłaszcza po dłuższej chwili w kieliszku do whisky – to mnie cieszy.
Przykład TWRB pokazuję że w 2022 roku, za około 150 zł wciąż można kupić dobry alkohol o dużej dostępności. Na koniec powiem Wam, że wciąż w niektórych sklepach, najczęściej osiedlowych, można kupić poprzednią wersję WT Rare Breed. Udanych polowań i degustacji!
Dołącz do mojej grupy na FB
KLIKNIJ W PONIŻSZY PRZYCISK.
Jeśli artykuł Ci się podoba, udostępnij go swoim znajomym.